Najpopularniejsze

  • 10 maja 2018
  • wyświetleń: 4298

Syn zamykał na klucz 91-letnią matkę - interweniowała straż miejska

Przy ulicy Dożynkowej w Czechowicach-Dziedzicach syn zamykał w domu swoją matkę. Nie reagował na jej krzyki i płacz. Na miejsce skierowano patrol straży miejskiej, a następnie wezwano policję.

W dniu 6 maja po godzinie 15.00 dyżurny straży miejskiej odebrał zgłoszenie dotyczące wołania o pomoc kobiety z jednego z budynków na ulicy Dożynkowej w Czechowicach-Dziedzicach. Wysłani na miejsce funkcjonariusze ustalili skąd dochodzą krzyki i udali się do budynku.

- Na klatce schodowej słychać było głos 91-letniej kobiety. Wołała "wypuście mnie, zamykają mnie" - relacjonują mundurowi.

Po chwili na miejscu zjawił się mężczyzna, który oświadczył, że jest synem. Strażnicy przeprowadzili z nim rozmowę, podczas której stwierdził, że jego matka jest "stara i chora". - Mężczyźnie nakazano otworzyć drzwi, gdyż strażnicy chcieli sprawdzić czy kobiecie nic złego się nie dzieje. Syn otworzył, drzwi zza których wyszła roztrzęsiona kobieta, która odmówiła wszelkiej pomocy medycznej. Miała jedynie żal, że syn zamyka ją w części domu - informuje SM.

Jak dowiadujemy się od strażników, syn w rozmowie z funkcjonariuszami nie widział w swoim zachowaniu i zamykaniu matki na klucz nic złego. - Miał lekceważący stosunek do zaistniałej sytuacji, nie reagował na krzyki i płacz matki - opisuje straż.

Na miejsce wezwano patrol policji, którym przekazano dalszą interwencję. Strażnicy również sporządzili dokumentację służbową celem przekazani informacji do Ośrodka Pomocy Społecznej, celem udzielenia pomocy starszej kobiecie.

aka / czecho.pl

źródło: Straż Miejska w Czechowicach-Dziedzicach

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.